czwartek, 17 marca 2011

Marcin Stefaniszyn: Wygrać jedną bramką

Szczypiorniści Orlika Brzeg staną w sobotę przed niezwykle trudnym zadaniem. Do Brzegu przyjeżdża lider ligi, zespół Arot Leszno. Leszczynianie ponieśli w tym sezonie tylko jedną porażkę i są zdecydowanym faworytem w sobotnim pojedynku. O receptę na sobotni mecz zapytaliśmy powracającego po karencji bramkarza Orlika Marcina Stefaniszyna. 

Przed wami ciężki mecz z liderem ligi, jak podchodzicie do takiego meczu? 

Tak, gramy z zespołem Arot Leszno, który zajmuje 1 miejsce w naszej grupie. Przed taką drużyną najważniejsze jest, aby podejść skoncentrowanym i bez strachu. To jeszcze nie jest pierwszoligowa drużyna, a u nich pokazaliśmy na co nas stać.

Dla ciebie to powrót po przerwie spowodowanej nałożoną karą. Jak oglądało się te trzy mecze z trybun?
Dokładnie, przez trzy ostatnie mecze nie mogłem grać z kolegami. Niestety, oglądałem spotkania z trybun i powiem, że nie polecam żadnemu sportowcowi oglądać mecz własnej drużyny jako kibic. Lepiej jest jednak biegać za piłką na boisku.

Często zdarza ci się dostawać takie kary za krytykowanie sędziów?

Kara jaką na mnie nałożono była moją pierwszą w karierze i gdyby lepsza praca sędziego, pewnie nigdy bym takiej nie miał. Krytykować sędziów nie lubię, ale w tym sezonie zdarzają się sędziom gorsze mecze.

Jakieś fatum ciąży na was w tym sezonie, bo gdybyście te wszystkie mecze przegrane jednym golem wygrali, moglibyście być w górnej połowie tabeli?

Moglibyśmy być, ale niestety jesteśmy w dolnej części tabeli, a czy to fatum? Wydaje mi się, że coś zawsze nam brakuje do tego remisu lub zwycięstwa... 

Realistycznie patrząc Arot to zdecydowany faworyt, z jakiego wyniku będziecie zadowoleni po meczu z nimi? 

Liczy się tylko zwycięstwo, a najważniejsze jakby udało się wygrać tą jedną bramką różnicy na naszą korzyść. 

Czy odwiedzasz portal Nasz-Sport.info? Co sądzisz o takim pomyśle? 

Świetny pomysł, tylu informacji o brzeskim sporcie dawno nie widziałem w Internecie. Portal odwiedzam dość często.



Rozmawiał Mariusz Kolekta


5 komentarzy:

  1. Orlik górą!

    OdpowiedzUsuń
  2. o pan z dekatlona :]

    OdpowiedzUsuń
  3. jak coś to z Decathlona! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marcin, takich pierdół to się nie wypisuje, bo Cię zawieszą na cały sezon. Sędziowie jak sędziowie, ich poziom w drugiej lidze jest żenujący, ale tak to sobie możesz wypisywać jak ja - anonimowo :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sexowyny ten Pan

    OdpowiedzUsuń