czwartek, 28 kwietnia 2011

Stal w ćwierćfinale

Brzeska Stal uporała się z Silesiusem Kotórz Mały w 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim i awansowała do ćwierćfinału, przy okazji rewanżując się za niedawną ligową porażkę 0:1. W ćwierćfinale (18 maja - środa) Stal zagra w Namysłowie ze Startem.

Brzeski zespół zagrał w meczu z Silesiusem w nieco eksperymentalnym składzie. Trener Mariusz Świtoń desygnował do gry kilku graczy, którzy w lidze występują mniej lub nie grają w ogóle. W wyjściowej „11” pojawili się więc Mateusz Krzywda, Adam Jakubowski i Wojciech Tatara oraz junior Bartosz Nestrów, w drugiej połowie z kolei zagraj dwaj kolejni juniorzy – Przemysław Szczupakowski i Damian Michalak. W podstawowym składzie zagrał ponadto (pierwszy raz w rundzie wiosennej) Mariusz Świtoń, który wrócił po kontuzji. Grający trener i kapitan zespołu wystąpił tylko w pierwszej połowie.

Już pierwsza akcja meczu zakończyła się bramką dla Stali. W 2. minucie Wojciech Tatara podał do Mateusza Krzywdy, który strzelił tak że piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki gości. Brzeżanie starali się szybko zdobyć drugiego gola, ale nie byli już tak skuteczni jak w pierwszej sytuacji. Za to w 22. minucie Łukasz Kotala uderzył z rzutu wolnego tak, że Wojciech Dudzik mógł się jedynie przyglądać jak piłka wpada do jego bramki. Goście wyrównali.

Po utracie gola brzeżanie nadal atakowali, mieli sytuacje, ale wynik do przerwy się już nie zmienił. Po zmianie stron dużo zamieszania pod bramką Silesiusa robili bracia Szczupakowscy, który weszli na boisko na początku drugiej połowy. Jednak zarówno im, jak i innym zawodnikom Stali brakowało precyzji. W 57. minucie niewiele brakowało, by gości objęli prowadzenie. Sędzia jednak przerwał grę sygnalizując pozycję spaloną podczas gdy inny zawodnik, dobrze ustawiony, zmierzał do piłki. W 66. minucie z kolei znakomitą sytuacje mieli brzeżanie. Bartosz Kruk oddawał strzał do opuszczonej przez bramkarza bramki z odległości 16 metrów, ale trafił w słupek, a dobitkę Wojciecha Tatary zdążył już wybić za boisko wracający golkiper. Chwilę później obroną w sytuacji sam na sam popisał się Wojciech Dudzik, który wygrał pojedynek z Kamilem Wręczycki.

Przełomowym momentem był faul Michała Honca w 74. minucie meczu. Zatrzymał on szarżującego Przemysława Szczupakowskiego i został za to ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Minutę później Stal prowadziła 2:1. Z lewej strony boiska Damian Michalak indywidualną akcją wdarł się na pole karne dośrodkował do Tomasza Szczupakowskiego, który próbował oddać strzał „przewrotką”. Uczynił to jednak zbyt lekko, ale bramkarz, który chciał złapać piłkę został zaskoczony przez Rafała Ożóga, który nagle „wyrósł mu spod ziemi”, trącił piłkę czubkiem buta i ta znalazła się z bramce.

10 minut później było już po meczu, a największa w tym zasługa Bartosza Kruka. Zawodnik Stali ruszył agresywnie na obrońcę Silesiusa, ten dał się zaskoczyć i odebrać sobie piłkę. Bartek nabrał rozpędu na bramkę rywali, wpadł w pole karne, dobiegł do linii końcowej i płasko zagrał do Przemysława Szczupakowskiego, który tylko dopełnił formalności wbijając futbolówkę do bramki i zapewniając Stali zwycięstwo i awans.

Stal Brzeg – Silesius Kotórz Mały 3-1 (1-1)
1-0 Mateusz Krzywda – 2.; 1-1 Łukasz Kotala – 22.; 2-1 Rafał Ożóg – 75.; 3-1 Przemysław Szczupakowski – 85.
Stal: Wojciech Dudzik – Andrzej Wolański, Rafał Ożóg, Łukasz Strząbała, Bartosz Nesterów (46. Bartosz Kruk), Tomasz Mencel, Mariusz Świtoń (46. Tomasz Szczupakowski), Mateusz Krzywda (46. Przemysław Szczupakowski), Adam Jakubowski, Wojciech Tatara, Mateusz Posyniak (73. Damian Michalak). Trener Mariusz Świtoń.
Silesius: Łukasz Ryba – Paweł Jaskólski, Michał Honc, Robert Żurad, Michał Mazurek, Łukasz Kotala, Patryk Bandura, Paweł Juszczyk, Krzysztof Chłopek (67. Wojciech Szczepaniak), Denis Kotula, Paweł Panek (58. Kamil Wręczycki, 76. Mateusz Czopek). Trener Damian Kot.
Sędziował Tomasz Garbowski (Kluczbork). Żółte kartki: Andrzej Wolański, Damian Michalak – Michał Honc, Patryk Bandura. Czerwona kartka: Michał Honc (74. za drugą żółtą). Mecz bez udziału publiczności.

Ryszard Dzwonek
rydz77@interia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz