wtorek, 6 września 2011

Było dobrze, ale krótko

Nie udało się naszym piłkarzom sprawić niespodzianki i pokonać spadkowicza z III ligi – Skalnika Gracze. Do 50. minuty sytuacja układała się nieźle, ale czerwona kartka dla Piotra Józefkiewicza i rzut karny dla gości wszystko zmieniły. Stal przegrała 0:2.


Jużw 5. minucie Skalnik mógł prowadzić 1:0 po tym jak Marcin Worek oddał strzał kierunku brzeskiej bramki, ale przytomne zachowanie Andrzeja Wolańskiego, który wybił piłkę z linii bramkowej uratowało Stal. To była najgroźniejsza akcja gości w pierwszej połowie. Skalnik początkowo posiadał przewagę, ale z biegiem czasu oddawał inicjatywę brzeżanom, którzy byli coraz groźniejsi. Najpoważniejsze zagrożenie dla bramki gości miało miejsce w 25. minucie, kiedy Jarosław Hraca wycofał piłkę do Bartosza Kruka, a ten strzałem z narożnika pola karnego trafił w poprzeczkę. W pierwszych 45 minutach jednak bramki nie padły.

W drugiej połowie goście już wyraźnie zdominowali grę, ale Stal im w tym bardzo pomogła, a właściwie jej kapitan Piotr Józefkiewicz, który w 50. minucie po strzale Zygmunta Bąka piłkę zmierzającą do bramki zatrzymał ręką i sędzia podyktował dla Skalnika „jedenastkę”. Rzut karny na bramkę zamienił Bąk, a winowajca tej sytuacji ujrzał dodatkowo czerwoną kartkę. – To nie było zamierzone zagranie – wyjaśniał Piotr Józefkiewicz, piłka po prostu trafiła mnie w rękę. Szkoda, bo była szansa na dobry wyniki, tym bardziej że przeciwnik zaskoczył nas słabą grą, a my do tego momentu prezentowaliśmy sie całkiem dobrze.

Po uzyskaniu prowadzenia i przy liczebnej przewadze, przewaga gości była wyraźna. Stal wprawdzie kilka razy mogła zagrozić bramce rywala, ale to zespół z Graczy miał dużo lepsze okazje do zdobycia drugiego gola. Podopieczni Grzegorza Kutyły jednak fatalnie pudłowali, albo na ich drodze stawał Wojciech Dudzik, który kilka razy w świetnym stylu uratował swój zespół przed utratą bramki. Szans na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystywali Grzegorz Paciorek, Paweł Wolański, Michał Białoskórski i Grzegorz Stencel, który trafił w słupek. Ponadto atakujący Skalnika wyjątkowo często dawali się łapać brzeskim obrońcom „na spalonych”.

W doliczonym czasie gry wszystko mogło się zmienić. - Gdyby Tomek Szczupakowski w doliczonym czasie gry trafił z 2 metrów do bramki, to sprawilibyśmy niespodziankę i zdobylibyśmy punkt – mówił po meczu nie kryjący rozczarowania Mariusz Świtoń, najbardziej doświadczony zawodnik Stali.

Tomasz Szczupakowski uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tomasza Raczyńskiego, piłka po jego strzale odbiła się od boiska i minęła bramkę tuż nad poprzeczką. Zamiast wyrównania, chwilę później padł drugi gol dla gości. W ostatniej akcji meczu, w 94. minucie, kontratak Skalnika skutecznie wykończył Paweł Wolański, który w sytuacji sam na sam nie dał szans świetnie się spisującemu wcześniej Wojciechowi Dudzikowi.

- W pierwszej połowie sytuacja była dość pozytywna dla nas, oni może lepiej grali piłką, ale to my mieliśmy lepsze okazje – podsumował Mariusz Świtoń; karny i czerwona kartka podcięły nam skrzydła. Od tego momentu Skalnik grał, a my biegaliśmy. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy ich nieskuteczności.

Stali nie udało się zmienić fatalnego bilansu gier ze Skalnikiem, z którym dotąd nie udało się jej ani wygrać, ani nawet zremisować.

Stal Brzeg – Skalnik Gracze 0:2 (0:0)
0:1 Zygmunt Bąk – 51. (karny); 0:2 Paweł Wolański – 90.
Stal: Wojciech Dudzik – Krzysztof Tarnowski (78. Tomasz Raczyński), Andrzej Wolański, Piotr Józefkiewicz, Bartosz Nesterów, Marcin Zajączkowski, Damian Michalak, Bartosz Woźniak (61. Przemysław Szczupakowski), Mariusz Świtoń, Bartosz Kruk, Jarosław Hraca (61. Tomasz Szczupakowski). Trener Jacek Opałka.
Skalnik: Maciej Stopiński – Artur Szeląg, Dariusz Ciach, Mateusz Płaza, Krystian Kuśmiruk, Grzegorz Stencel, Sebastian Wilusz (61. Sebastian Lewandowski), Grzegorz Paciorek, Dominik Jackiewicz (46. Krzysztof Raś), Marcin Worek (82. Michał Białoskórski), Zygmunt Bąk (58. Paweł Wolański). Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Grzegorz Orzeł (Strzelce Opolskie). Żółte kartki: Krzysztof Raś, Paweł Wolański. Czerwona kartka: Piotr Józefkiewicz (50. zatrzymanie piłki ręką). Widzów 300.

Ryszard Dzwonek
rydz77@interia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz