sobota, 26 marca 2011

Stal Brzeg wygrywa z Olimpią Lewin Brzeski

Jarosław Hraca w 62. minucie meczu rozstrzygnął powiatowe derby Stali z Olimpią Lewin Brzeski. Jego bramka zapewniła Stali trzy punkty i przedłużyła serię zwycięstw brzeskiego zespołu do dwóch. Tym razem jednak nasza drużyna może mówić o szczęściu, bo rywale na potęgę marnowali okazje bramkowe.


W brzeskim zespole w meczu z Olimpią nie mogli wystąpić Tomasz Szczupakowski (kartki) i Rafał Ożóg (kontuzja), a Wojciech Tatara został wykluczony przed samym meczem, bowiem na rozgrzewce doznał kontuzji. W związku z tym, w porównaniu z meczem ze Śląskiem Łubniany w podstawowym składzie znaleźli się Piotr Józefkiewicz i Marcin Banowicz, a „na szpicy” Mateusza Posyniaka zastąpił Jarosław Hraca, który tydzień wcześniej zdobył drugiego gola dla Stali, co w końcowym rozrachunku pozwoliło jego drużynie zainkasować trzy punkty.

Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem, ale były momenty w których obu trenerom mogło podskoczyć ciśnienie. Te momenty to głównie sytuacje zespołu gości, po których Mariusz Świtoń mógł mieć pretensje do swoich obrońców, że  w ogóle miały miejsce, a Wiesław Urycz mógł się irytować na swoich zawodników, że nie potrafią wykorzystać tak znakomitych szans do zdobycia gola.

W 8. minucie Mare Szymocha obronił strzał będącego w znakomitej sytuacji Kamila Tramsza, a chwilę później poradził sobie z uderzeniem Daniela Wolnego. Stal w tym czasie miała okazje po prostopadłych podaniach do Bartosza Woźniaka, ale skrzydłowy Stali w dwóch przypadkach przegrywał pojedynek biegowy z bramkarzem Olimpii. Jeszcze przed przerwą kilka razy zakotłowało pod obiema bramkami, ale wynik bezbramkowy się nie zmienił.

Na początku drugiej połowy brzeżanom przytrafiła się przykra sytuacja, kontuzji doznał bowiem dobrze spisujący się do tej pory bramkarz Marek Szymocha i z trudem opuścił plac gry. Jego miejsce zajął rezerwowy Wojciech Dudzik i jak się później okazało – godnie zastąpił swojego poprzednika, bowiem w kilku groźnych sytuacjach bardzo popisał się udanymi interwencjami.

W 62. minucie miała miejsce akcja, która rozstrzygnęła losy spotkania. Tomasz Mencel zagrał prostopadłą piłkę do Jarosława Hracy, ten przyjął ją w asyście kilku obrońców i płaskim strzałem posłał ją obok bezradnego bramkarza do bramki. Stal objęła prowadzenie 1:0. – Nie wiem co robili moi środkowi obrońcy – zastanawiał się po meczu Wiesław Urycz, trener Olimpii; patrzyli się na siebie, a Hraca oddał strzał i straciliśmy bramkę.

Po utracie gola Olimpia ruszyła do odrabiania strat, ale ich skuteczność wciąż pozostawiała wiele do życzenia. – Po zdobytym golu niepotrzebnie cofnęliśmy sie do obrony – zauważał Mariusz Świtoń, szkoleniowiec Stali; umożliwiliśmy tym rywalom przeprowadzenie kilku groźnych ataków.

Stal na szczęście obroniła się przed tym naporem, chociaż niebezpieczeństwo istniało do ostatnich sekund doliczonego czasu gry, które z powodu kontuzji bramkarza było aż 6 minut. Podobnie jak w meczu ze Śląskiem Łubniany, również i teraz goście przed końcówce meczu desygnowali do gry w ataku przy rzucie rożnym swojego bramkarza. Tym razem jednak mogło się to zakończyć gole dla Stali, ale Przemysław Parus zdążył szybko wrócić na swój posterunek i przeszkodzić szarżującemu Bartoszowi Krukowi, który trafił tylko w boczna siatkę bramki.

Stal wygrała drugi mecz i ma już 6 zdobytych punktów w rundzie wiosennej, dzięki czemu stopniowo awansuje w ligowej tabeli. Tym razem o wygraną jednak było znacznie trudniej niż tydzień wcześniej. – Nie zagraliśmy dzisiaj tak dobrze jak w pierwszym meczu – oceniał Świtoń; ale t są derby, a takie mecze rządzą się swoimi prawami, tutaj jest dużo walki i najważniejsze jest to by wygrać i być najlepszą drużyną w powiecie.

Stal Brzeg – Olimpia Lewin Brzeski 1:0 (0:0)
1:0 – Jarosław Hraca (62)
Stal: Marek Szymocha (48, Wojciech Dudzik) – Andrzej Wolański, Piotr Józefkiewicz, Łukasz Strząbała, Krzysztof Tarnowski, Kamil Mazurkiewicz, Tomasz Mencel, Marcin Banowicz (72, Damian Dziura), Bartosz Woźniak (81, Jarosław Hałas), Bartosz Kruk, Jarosław Hraca (74, Mateusz Posyniak). Trener Mariusz Świtoń.
Olimpia: Przemysław Parus – Adam Chmiel, Maciej Moczko, Tomasz Drzewiecki, Mateusz Solan, Adam Oliwa (75, Kamil Koziarski), Rafał Tomaszewski (67, Paweł Chłopek), Artur Tomaszewski, Kamil Witkowski, Kamil Tramsz (68, Miłosz Czerniak), Daniel Wolny. Trener Wiesław Urycz.
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: Adam Oliwa, Kamil Witkowski, Kamil Tramsz – Marcin Banowicz, Kamil Mazurkiewicz. Mecz bez udziału publiczności.

Ryszard Dzwonek
rydz77@interia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz