Szczypiorniści Orlika Brzeg jechali do Oleśnicy z chęcią zrewanżowania się Pogoni za jednobramkową porażkę z I rundy w Brzegu. Podopiecznym Pawła Pietraszka udało się to osiągnąć z nawiązką, wygrali 32:23.
Pierwszych 20 minut nie wskazywało na to, że mecz może się zakończyć tak wysoką wygraną Orlika. Toczyła się wyrównana gra i dopiero w ostatnich 10 minutach pierwszej części nastąpił przełom. Orlik zagrał w tym okresie bardzo dobrze w obronie, efektem czego było strata zaledwie 2 bramek. W ataku było równie dobrze, do bramki Pogoni piłka wpadła 7 razy i do Orlik schodził do szatni prowadząc 15:9.
Od początku drugiej połowy spotkania brzeski zespół kontrolował swoje prowadzenie, ale gospodarze nie zamierzali się poddawać. W końcówce meczu spróbowali manewru ze zmianą obrony, ale „sparzyli się” na tym, bowiem Orlik nie dał się zaskoczyć, a nawet wykorzystał to i jeszcze powiększył przewagę. – Chłopcy zagrali dzisiaj bardzo dobrze, szczególnie w obronie – chwalił po meczu swój zespół Paweł Pietraszek, trener Orlika; zagrali mądrze i bardzo dobrze taktycznie. Wygrana cieszy, tym bardziej że udało nam się zrewanżować za porażkę na własnym boisku, która była wyjątkowo bolesna. Zwycięstwo to jest też o tyle istotne, że pokonaliśmy zespół będący wyżej od nas w tabeli pokazaliśmy, że jest jeszcze o co walczyć.
Pogoń Oleśnica – Orlik Brzeg 23:32 (9:15)
Orlik: Sebastian Gołębiewski, Konrad Sobczyk – Piotr Sendra 6, Dawid Podgórski 6, Bartosz Galar 5, Konrad Betka 5, Patryk Krawczyk 4, Marcin Orzycki 2, Kacper Szmal 2, Alan Cuper 2, Mateusz Szewczuk. Trener Paweł Pietraszek.
Ryszard Dzwonek
rydz77@interia.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz